Blondynka, jak rozumiem, jest pod pełną opieką faceta. Nie widzę więc nic zaskakującego w tym, że spotyka się z nim z pracy w erotycznym stroju i z mokrymi dziurkami. Bardziej interesuje mnie pytanie - i na piecu też, wszystko gotowe, czy tylko jego pierogi przygotowane? Ponieważ jest takim mężczyzną, chce też niechcący zjeść.
Jeden z tych przypadków, kiedy mówią, że mają przejebane na długie lata. Z jednej strony, póki są młodymi studentami, to doświadczenie z Murzynem posłuży dla wielu jako swoisty ostatni punkt ustatkowania się, nie będzie ich ciągnęło na lewo. Z drugiej strony, niektórzy z nich będą podnieceni, próbując cały czas znaleźć większego i grubszego kutasa. Ostatnie dwie minuty filmu, pokazujące orgię z gromadą jęczących i piszczących studentek - dla tego właśnie warto było obejrzeć ten film!
Czy jest jakaś dziewczyna chętna do tego?